Szkoda, że było nas tak mało z Baonu na zlocie. Dziewczyn było 3 razy więcej. Jak dla mnie było super, choć chłopaki chwilami się nudzili. Poznaliśmy Weteranów Zielonego Szczepu, Oni poznali nas. Obserwowaliśmy niebo z moim pierwszym drużynowym. Zbudowaliśmy chatkę w której spędziliśmy noc. Graliśmy w mafię. Jeździliśmy terenówką. Jedliśmy pyszny karczek z grilla i ziemniaki z kiełbasą z ogniska (gotowane w bardzo nietypowy sposób).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz